Przez długi czas mojej kariery zawodowej zajmowałem się optymalizacją procesów biznesowych w firmach oraz we własnym biznesie gastronomicznym, którego jestem współwłaścicielem i łatwo dostrzegam pewne zależności ze świata produkcyjnego, usługowego i gastronomicznego. W biznesie i usługach jest Lean Manufacturing (kiedy wytwarzamy) lub Lean Management (usługi i zarządzanie), w zasadzie to zbiór pewnych zasad, które mają tożsame narzędzia, ale stosowane są w różnych miejscach. O jednym z nich warto powiedzieć szczególnie – jest to zasada 5S, która ma na celu standaryzację stanowiska pracy i utrzymywanie go w należytym porządku. W świecie gastronomii nazywamy to mis en place. Istnieje nawet takie powiedzenie wśród szefów kuchni – pokaż mi swój mis en place, a ja powiem Ci jak dobry jesteś.
Bez perfekcyjnego przygotowania sekcji i stanowisk pracy, przy brakach kadrowych, nikt nie będzie w stanie prowadzić sprawnego serwisu. Poniżej najważniejsze 3 zasady, od których warto zacząć.
1. Najpierw trzeba dokonać selekcji narzędzi i naczyń. Z dużą pewnością część z nich okaże się niepotrzebna na danym stanowisku pracy.
2. Następnie należy to miejsce posprzątać i na nowo ustawić potrzebne narzędzia, tak aby były maksymalnie ergonomicznie rozmieszczone.
3. Ważne też, by dobrze przygotować się do serwisu. Pokroić wcześniej główne surowce, przygotować część dań, które są serwowane zimne i przechowywać w lodówkach, podobnie z deserami, których nie trzeba tworzyć na bieżąco (w przeciwieństwie np. do lava cake).
Dokładnie to samo dotyczy obsługi kelnerskiej. Istnieje przynajmniej kilka sposobów, dzięki którym możemy poprawić ergonomię pracy i eliminować marnotrawstwa w pracy. Po pierwsze są to przyborniki kelnerskie w wielu miejscach w restauracji o dużej powierzchni. Dzięki temu minimalizujemy liczbę kroków i tras, które musi pokonać kelner/ka.
Dlaczego to takie ważne? Skracamy czas, który jest potrzebny na realizację różnych czynności oraz zmniejszamy zmęczenie pracowników. Obsługa kelnerska w ciągu dnia pracy pokonuje sporą liczbę kilometrów, a każdy kolejny przebyty dodatkowo powoduje zmęczenie. To z kolei zwiększa ryzyko błędu, pomyłki czy kontuzji i dłuższego wyłączenia z pracy. Należy zrobić wszystko, co jest w naszej mocy, aby takim sytuacjom zapobiegać.